Japońskie firmy wychodzą z UK

Piotr A. Głogowski
2 wrzesień 2019

Co się wydarzyło. Wraz z objęciem sterów premiera Wielkiej Brytanii przez lidera Partii Konserwatywnej Borysa Johnsona wizja tzw. twardego Brexitu (zwłaszcza po ostatniej decyzji) wydaje się bardziej niż prawdopodobna. Z wielu powodów jest to najgorszy z możliwych scenariuszy dla japońskich przedsiębiorstw, pomimo że niektóre z nich szykowały się do wyjścia z Wielkiej Brytanii bez odniesienia do formy rozstania ze Zjednoczoną Wspólnotą. Jednakże twardy Brexit może wywołać efekt domina – w szczególności dla przemysłu motoryzacyjnego. Znaczące przedsiębiorstwa jak Honda (czwarty największy japoński pracodawca) już zdecydowały o opuszczeniu Wielkiej Brytanii – jednakże wizja twardego Brexitu może oznaczać, że takich przedsiębiorstw będzie znacznie więcej. Należy jednocześnie pamiętać, że wyjście Anglii z Unii nie musi być jedynym czynnikiem warunkującym decyzję, niemniej jednak pozostaje on znaczący.

Kto jest kim. Japońskie firmy motoryzacyjne w Wielkiej Brytanii zatrudniają ponad 60tys. pracowników na różnych stanowiskach. Natomiast pośród „Wielkiej Trójki” (Honda, Nissan, Toyota) jedynie pierwsza zdecydowała się na definitywne opuszczenie Zjednoczonego Królestwa – Toyota obserwuje sytuację, a Nissan zdecydował się na wstrzymanie wcześniej planowanych inwestycji. Trzeba również zaznaczyć, że – z perspektywy japońskich firm – największym beneficjentem jest Holandia, do której stolicy swoje siedziby przeniosło Sony oraz Panasonic. Sytuacja jest również korzystna dla Niemiec, gdzie w przypadku otrzymania europejskiej licencji swoją siedzibę otworzy Sumitomo Mitsui Banking Corporation.

Jakie to ma znaczenie.Skupiając się na przemyśle samochodowym i biorąc za przykład Hondę można zauważyć, że tylko w 2018 r. Japończycy wyprodukowali ponad 160tys samochodów, co stanowiło ponad 10% ich produkcji w Wielkiej Brytanii. Jednocześnie przemysł samochodowy obawia się pokłosia twardego Brexitu w postaci trzech głównych elementów: wyższych ceł, opóźnień związanych z nowym statusem Anglii w Europie oraz zwiększoną biurokracją. Należy zauważyć, że wszystkie obawy znikają z momentem przeniesienia produkcji do któregoś z państw Unii Europejskiej. Trzeba również pamiętać, że obok miejsc pracy to inwestycje mogą najbardziej ucierpieć – japońskie przedsiębiorstwa zainwestowały w Wielkiej Brytanii ponad 60mld USD i nawet jeśli (co wydaje się być najbardziej prawdopodobnym scenariuszem) większość z nich pozostanie, to wielkość inwestycji zmaleje.

Szersze tło. Japonia zawsze postrzegała Wielką Brytanię jako pro biznesowe, liberalne drzwi do Unii Europejskiej. Ponad 1/3 japońskich inwestycji w Europie trafiała do Anglii – skumulowane inwestycje 634 japońskich przedsiębiorstw osiągnęły 158mld USD a zatrudnienie oscylowało w okolicach 150tys. pracowników (dane na koniec marca 2017). Powracając jednak do przemysłu samochodowego należy zwrócić uwagę na dane, które wskazują spadek rzędu 80% za ostatnie trzy lata (referendum ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej odbyło się w czerwcu 2016 r.). Równie ważny jest fakt, że wraz z opuszczeniem Zjednoczonej Wspólnoty Anglia nie będzie mogła korzystać z potencjalnych korzyści wynikających z Umowy Handlowej pomiędzy UE a Japonią. Wynika z tego, że wszystkie przytoczone wady związane z Brexitem należy traktować jako grę o sumie zerowej – w szczególności dla wrażliwego sektora samochodowego.

Znaczenie dla Polski.

Polska odgrywa znaczącą rolę pośród państw Europy Wschodniej dla japońskich przedsiębiorstw – których liczba sukcesywnie wzrasta (mając w szczególności na uwadze Specjalne Strefy Ekonomiczne). Co równie istotne w Polsce obecne są (oraz wciąż inwestują) japońskie przedsiębiorstwa związane z branżą motoryzacyjną. Nasuwa się zatem pytanie, czy Polska może skapitalizować odwrót japońskich producentów samochodów (oraz pozostałych) z Wielkiej Brytanii? Odnosząc się do słów prezesa Japońskiego Instytutu Inwestycji Zagranicznych (JOI) Mijamoto Hiromichi’ego Polska z pewnością będzie odgrywać znaczącą rolę jako europejska baza przemysłowa po Brexicie [Nissan, Honda], ale musi przedstawić korzystną strategię oraz zachęcić m.in. ulgami podatkowymi, korzystnymi kosztami najmu czy infrastrukturą. Jednakże obecne dane wskazują, że żadna z japońskich firm uciekających przed Brexitem nie zdecydowała się jednoznacznie na przeniesienie do Polski, co może stanowić otwarte pytanie o skuteczność polskiego lobbingu.