Piotr A. Głogowski
9 wrzesień 2019
Co się wydarzyło.14 czerwca 2019 r. Japońska Agencja Eksploracji Kosmicznej (JAXA) oraz Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) podpisały umowę o współpracy dotyczącej Misji Obrazowania i Spektroskopii Rentgenowskiej (XRISM). Jest to pierwszy
kontrakt pomiędzy JAXA a partnerem europejskim od 2015 r.
Jednocześnie wspomniana umowa jest pierwszą z trzech
podpisanych w czerwcu tego roku przez JAXA – tuż obok Niemieckiego Centrum Kosmicznego (DLR) oraz Francuskiej
Agencji Kosmicznej (CNES).
Kto jest kim?
JAXA została założona w 2003 r., posiada budżet operacyjny rzędu 1.4mld USD i należy do jednej z najbardziej wpływowych azjatyckich organizacji kosmicznych, do których można zaliczyć Indyjską Organizację Badań Kosmicznych (ISRO) oraz Chińską Narodową Agencję Kosmiczną (CNSA),
których budżet wynosi odpowiednio 1.4mld USD oraz 2mld USD
(dane za rok 2017). Natomiast wcześniej wspomniane dwie europejskie
agencje kosmiczne (DLR oraz CNES) są pośrednio powiązane z ESA –
która posiada budżet rzędu 6.1mld USD oraz 22 członków –
poprzez członkostwo krajów macierzystych niniejszych organizacji.
Należy w tym miejscu zaznaczyć, że Polska
weszła w poczet członków ESA w 2012 r. i wpłaca
rocznie na jej konto 30mln EUR.
Dlaczego ma to znaczenie? Polska
jest trzecim najmłodszym członkiem ESA i posiada niewielkie
doświadczenie związane ze instytucjonalizowanym sektorem
kosmicznym, a Polska
Agencja Kosmiczna (POLSA) została założona zaledwie przed pięcioma
laty. Pomimo, że POLSA
wystartowała z budżetem rzędu 2.5mln USD to trzy lata później (2018 r.) opracowała Narodowy
Program Kosmiczny, którego wykonanie oszacowano na ponad 72mln USD. W międzyczasie (od momentu powołania) JAXA weszła w kooperację ze Szwedzką Korporacją Kosmiczną (SSC),
Rosyjską Agencją Kosmiczną (NSA), Szwedzką Narodową Agencją
Kosmiczną (SNSA) – w momencie podpisywania była to jeszcze Szwedzka Narodowa Rada Kosmiczna (SNSB)– Włoską Agencją Kosmiczną (ASI), Norweską Agencją Kosmiczną (NSA) i Holenderskim Biurem Kosmicznym (NSO). W międzyczasie polskie
władze zdecydowały, że POLSA powinna stać się organizacją o
bardziej eksperckim zapleczu – pytanie brzmi, czy JAXA może odegrać jakąś rolę w rozpoczętej zmianie.
Zarys tła. Istnieje
kilka głównych zagadnień związanych z rozwojem przemysłu
kosmicznego, m.in. „wyścig kosmiczny” pomiędzy wspomnianymi wcześniej graczami
– przejawiający się w różnych konfiguracjach z wiodącą rolą
amerykańskiej NASA oraz chińskiej CNSA. Wyścig przybrał na znaczeniu wraz z osadzeniem chińskiego lądownika „Change 4” na ciemnej stronie księżyca. Można również wyróżnić mniejsze lub większe (oceniając w skali umiędzynarodowienia) projekty takie jak: The
Martian Moons eXploration (MMX)
wiążąca JAXA z francuskim CNES oraz niemieckim DLR – gdzie Francuzi zapewniają pewną część specjalistycznej aparatury, natomiast Niemcy prowadzą badania nad udoskonaleniem łazików wysłanych w ramach przyszłych misji MMX.
Za te oraz inne projekty jest odpowiedzialny mariaż ambicji rządów
poszczególnych krajów oraz prywatnego kapitału. Natomiast szacuje
się, że wartość rynku przemysłu kosmicznego wzrośnie
z 360mld USD w 2018 r. do 558mld w roku 2026.
Znaczenie dla Polski.
POLSA
jest stosunkowo młodą agencją w porównaniu z jej europejskimi
odpowiednikami, dysponuje również niewielkim budżetem co powinno
skłonić osoby zarządzające do skupienia się na konkretnym
wycinku działalności jak monitorowanie obecnych projektów na arenie międzynarodowej oraz możliwościach wynikających z prognozowanego wzrostu wartości rynku przemysłu kosmicznego. Należy pamiętać, że Polska uzyskała preferencyjne traktowanie w ramach ESA, a w międzyczasie JAXA zintensyfikowała swoje działania wobeceuropejskich agencji kosmicznych. Pomimo, że POLSA nie ma, (póki co) bliższych relacji z JAXA to zwiększenie wartości rynku przemysłu kosmicznego, ogłaszane projekty kosmiczne a przede wszystkim wysoko wykwalifikowani polscy inżynierowie – którzywygrywają w konkursach dotyczących technologii kosmicznych,a zaprojektowany
przez nich penetrator MUPUS wszedł w skład marsjańskiego łazika
Curiosity – powinny stanowić solidne podstawy dla przyszłych zakulisowych rozmów. Należy zwrócić szczególną uwagę, że wspomniane
zespoły inżynieryjne mogłyby stanowić skuteczną alternatywę dla
zadań, nad którymi pracuje niemieckie DLR w ramach projektu MMX.
Europejska wyprawa JAXA
Piotr A. Głogowski
9 wrzesień 2019
Co się wydarzyło.14 czerwca 2019 r. Japońska Agencja Eksploracji Kosmicznej (JAXA) oraz Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) podpisały umowę o współpracy dotyczącej Misji Obrazowania i Spektroskopii Rentgenowskiej (XRISM). Jest to pierwszy kontrakt pomiędzy JAXA a partnerem europejskim od 2015 r. Jednocześnie wspomniana umowa jest pierwszą z trzech podpisanych w czerwcu tego roku przez JAXA – tuż obok Niemieckiego Centrum Kosmicznego (DLR) oraz Francuskiej Agencji Kosmicznej (CNES).
Kto jest kim? JAXA została założona w 2003 r., posiada budżet operacyjny rzędu 1.4mld USD i należy do jednej z najbardziej wpływowych azjatyckich organizacji kosmicznych, do których można zaliczyć Indyjską Organizację Badań Kosmicznych (ISRO) oraz Chińską Narodową Agencję Kosmiczną (CNSA), których budżet wynosi odpowiednio 1.4mld USD oraz 2mld USD (dane za rok 2017). Natomiast wcześniej wspomniane dwie europejskie agencje kosmiczne (DLR oraz CNES) są pośrednio powiązane z ESA – która posiada budżet rzędu 6.1mld USD oraz 22 członków – poprzez członkostwo krajów macierzystych niniejszych organizacji. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że Polska weszła w poczet członków ESA w 2012 r. i wpłaca rocznie na jej konto 30mln EUR.
Dlaczego ma to znaczenie? Polska jest trzecim najmłodszym członkiem ESA i posiada niewielkie doświadczenie związane ze instytucjonalizowanym sektorem kosmicznym, a Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) została założona zaledwie przed pięcioma laty. Pomimo, że POLSA wystartowała z budżetem rzędu 2.5mln USD to trzy lata później (2018 r.) opracowała Narodowy Program Kosmiczny, którego wykonanie oszacowano na ponad 72mln USD. W międzyczasie (od momentu powołania) JAXA weszła w kooperację ze Szwedzką Korporacją Kosmiczną (SSC), Rosyjską Agencją Kosmiczną (NSA), Szwedzką Narodową Agencją Kosmiczną (SNSA) – w momencie podpisywania była to jeszcze Szwedzka Narodowa Rada Kosmiczna (SNSB)– Włoską Agencją Kosmiczną (ASI), Norweską Agencją Kosmiczną (NSA) i Holenderskim Biurem Kosmicznym (NSO). W międzyczasie polskie władze zdecydowały, że POLSA powinna stać się organizacją o bardziej eksperckim zapleczu – pytanie brzmi, czy JAXA może odegrać jakąś rolę w rozpoczętej zmianie.
Zarys tła. Istnieje kilka głównych zagadnień związanych z rozwojem przemysłu kosmicznego, m.in. „wyścig kosmiczny” pomiędzy wspomnianymi wcześniej graczami – przejawiający się w różnych konfiguracjach z wiodącą rolą amerykańskiej NASA oraz chińskiej CNSA. Wyścig przybrał na znaczeniu wraz z osadzeniem chińskiego lądownika „Change 4” na ciemnej stronie księżyca. Można również wyróżnić mniejsze lub większe (oceniając w skali umiędzynarodowienia) projekty takie jak: The Martian Moons eXploration (MMX) wiążąca JAXA z francuskim CNES oraz niemieckim DLR – gdzie Francuzi zapewniają pewną część specjalistycznej aparatury, natomiast Niemcy prowadzą badania nad udoskonaleniem łazików wysłanych w ramach przyszłych misji MMX. Za te oraz inne projekty jest odpowiedzialny mariaż ambicji rządów poszczególnych krajów oraz prywatnego kapitału. Natomiast szacuje się, że wartość rynku przemysłu kosmicznego wzrośnie z 360mld USD w 2018 r. do 558mld w roku 2026.
Znaczenie dla Polski.
POLSA jest stosunkowo młodą agencją w porównaniu z jej europejskimi odpowiednikami, dysponuje również niewielkim budżetem co powinno skłonić osoby zarządzające do skupienia się na konkretnym wycinku działalności jak monitorowanie obecnych projektów na arenie międzynarodowej oraz możliwościach wynikających z prognozowanego wzrostu wartości rynku przemysłu kosmicznego. Należy pamiętać, że Polska uzyskała preferencyjne traktowanie w ramach ESA, a w międzyczasie JAXA zintensyfikowała swoje działania wobeceuropejskich agencji kosmicznych. Pomimo, że POLSA nie ma, (póki co) bliższych relacji z JAXA to zwiększenie wartości rynku przemysłu kosmicznego, ogłaszane projekty kosmiczne a przede wszystkim wysoko wykwalifikowani polscy inżynierowie – którzywygrywają w konkursach dotyczących technologii kosmicznych,a zaprojektowany przez nich penetrator MUPUS wszedł w skład marsjańskiego łazika Curiosity – powinny stanowić solidne podstawy dla przyszłych zakulisowych rozmów. Należy zwrócić szczególną uwagę, że wspomniane zespoły inżynieryjne mogłyby stanowić skuteczną alternatywę dla zadań, nad którymi pracuje niemieckie DLR w ramach projektu MMX.