Słabnący polski eksport do Chin

Łukasz Sarek
14 kwietnia 2022

Co się wydarzyło? W pierwszych dwóch miesiącach bieżącego roku import polskich towarów do Chin według danych Głównego Urzędu Ceł ChRL spadł o 7,8 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Pod względem wartości jest to zmiana z 850,6 mln usd na 788,5 mln usd. Słabnący polski eksport do Chin wykazały również dane GUS, według których w styczniu spadł on aż o 18,7 proc. Styczniowy eksport z Polski w większości wchodził na chiński obszar celny w lutym i w marcu, więc część tego spadku już jest uwzględniona w chińskich danych za styczeń-luty, część jednak znajdzie odzwierciedlenie dopiero w danych marcowych. W chińskich statystykach ujęte są towary pochodzenia polskiego, które do Chin docierają zarówno bezpośrednio z Polski, jak również przez państwa trzecie. Statystyki GUS uwzględniają eksport głównie bezpośredni, kiedy Chiny są wskazane w deklaracji eksportowe jako państwo docelowe. Dane obu urzędów mogą jeszcze zostać poddane korekcie

Szerszy kontekst Dynamika wzrostu importu polskich towarów do Chin w okresie styczeń-luty jest znacznie gorsza od dynamiki ogólnego chińskiego importu, który za te dwa miesiące wzrósł o 15,5 proc. Największe spadki importu z Polski pod względem wartości odnotowano w produktach mlecznych o 14,8 mln usd (-51,7 proc.). Import z pozostałych państw do Chin mleka niezgęszczonego i niesłodzonego oraz podobnych produktów wzrósł o 14,17 proc., zagęszczonego, słodzonego itp. wzrost o ponad 40 proc. W obu tych grupach import z Polski spadł znacząco. Spadł też ogólny import maślanki o 23 proc., ale import z Polski spadł aż o blisko 84 proc. Niemal całkowicie wstrzymany został import polskiego węgla. Dość znaczne spadki pod względem wartości odnotowano w importowanych z Polski częściach samochodowych i katodach miedzianych, procentowo było to jednak w tych grupach tylko odpowiednio 11,2 proc. i 7 proc.

O połowę spadł import polskiego drewna, a o ¾ produktów farmaceutycznych. W 2021 r. chińskie firmy stały się jednym z głównych odbiorców polskiego drewna, a brak ograniczeń w eksporcie do Chin niezadowolenie polskich przedsiębiorstw wykorzystujących drewno w procesach produkcyjnych. O stanie i możliwościach eksportu polskich wyrobów farmaceutycznych do Chin pisaliśmy już w kontekście polskiego deficytu w tej grupie produktowej, zmian w systemie zakupów leków w Chinach przez sektor publiczny oraz strefy turystyki medycznej na Hainanie. Po stronie wzrostów bardzo dynamiczny był eksport kosmetyków o olejków eterycznych, ze wzrostem o ponad 150 proc. do ponad 21 mln usd. Bardzo wysoki wzrost odnotowano również w preparatach do diagnostyki i katalizatorach reakcji chemicznych.

Perspektywy Polski eksport do Chin jest stosunkowo niewielki pod względem wartości i zdarzają się dość znaczne wahania dla wartości miesięcznych. Słabe dane z początku roku mogą jeszcze ulec poprawie w kolejnych miesiącach. Wydaje się jednak, że szanse na znaczącą pozytywną zmianę w krótkim terminie są dość niewielkie, chyba że na poziom importu polskich towarów wpłyną większe dostawy katod miedzianych lub innych surowców/towarów zakontraktowane wcześniej. Dla większości innych dóbr, szczególnie konsumenckich krótkoterminowa perspektywa nie jest najlepsza ze względu na trudną sytuację gospodarczą w Chinach.

Chiński import w marcu spadł o 0,1 proc. rdr pomimo wysokich cen na niektóre surowce. Główną przyczyną jest spadek popytu, spowodowany falą lockdownów i innych obostrzeń wprowadzanych w ostatnich kilkunastu tygodniach w wielu chińskich miastach. Obecnie całkowity lub częściowy lockdown obowiązuje w miastach, które łącznie generują ok 40 proc. PKB. Szanghaj został praktycznie sparaliżowany. Nastąpił spadek aktywności gospodarczej, szczególnie widoczny w sektorze usług. Caixin PMI dla tego sektora zanurkował w marcu do 42,, podczas gdy w lutym był nieznacznie powyżej poziomu 50 oddzielającego wzrost od kontrakcji. Można spodziewać się, że w najbliższym czasie sprzedaż detaliczna i ogólniej konsumpcja nie odnotują znaczących wzrostów.

Chińskie władze z uporem stosują politykę zerowej tolerancji dla obecności wirusa w społeczeństwie, choć przynosi ona coraz większe koszty gospodarcze. Jeśli nie nastąpi złagodzenie tej polityki polski eksport do Chin może nadal spadać Jednocześnie zdecydowanie więcej działań kierownictwo KPCh kieruje na wsparcie strony podażowej niż popytowej co nie służy dynamicznemu odbiciu konsumpcji i sprzedaży detalicznej. W ostatnich dniach pojawiły się sygnały o pobudzaniu konsumpcji, np. w sprzedaży samochodów elektrycznych. Do tej pory brak jednak wyraźnego programu szerokiego pobudzania wewnętrznego popytu. Wzrost gospodarczy generowany jest przez eksport i inwestycje.